Misja

Pierwszy raz widziałem ją na dużym kolorowym telewizorze więc grafika zrobiła na mnie ogromne wrażenie.
Nagle zupełnie inny klimat, nie jakieś lochy, podziemia czy piramidy, tylko budowla bliższa naszym czasom. Nie jakieś potwory, smoki czy węże tylko ludziki w bazie wojskowej.

Gra w którą wsiąkłem i opanowywałem do perfekcji. Planowanie trasy ołówkiem na mapie, nauka dużego labiryntu, a potem próby realizacji planu.
Świetna gra z bardzo ładną i czytelną grafiką, ładną animacją i dobrze zbalansowanym poziomem trudności. Jak dla mnie jedna z najlepszych gier na Atari.

Misja to gra platformowo komnatowa w której wcielamy się w żołnierza wyruszającego w głąb podziemnej bazy wroga.
Naszym zadaniem jest odszukanie czterech pojemników z Uranem 233, umieszczenie ich w centrum bazy oraz ucieczka śmigłowcem nim dojdzie do detonacji.
Duży labirynt z wieloma platformami, kładkami, windami i drabinami. Po drodze napotkamy wrogich żołnierzy, lasery, miny, strzelające działka, wyrzutnie i pojazdy gąsienicowe.
Do dyspozycji mamy pistolet i granaty, jednak ilość amunicji jest ograniczona, więc trzeba pamiętać o jej uzupełnianiu.
Musimy też zbierać klucze do śluz blokujących dostęp do niektórych części bazy.





Misja
Autorzy: Janusz Pelc, Marek Siewior
Data wydania: 1990
Gatunek: platformowa, komnatowa
Platformy: Atari XL/XE


 

 

Author: Simi
Sentymentalny gość, który z łezką w oku wspomina czasy, gdy przed blokami tętniło życie, dzieciarnia i młodzież bawiła się wspólnie w przeróżne gry podwórkowe, gdy piło się oranżadę z torebek foliowych, zbierało się puszki po napojach, paczki po papierosach i obrazki z gum balonowych Turbo czy Donald. RetroPierdziel, który chciałby wrócić do czasów, gdy po szkole oglądało się filmy na VHS, chodziło do kolegów łamać dżojstiki na Atari i Commodore, taśmy do walkmana przewijało ołówkiem, a przed snem czytało komiksy Rosińskiego, Chmielewskiego, Polcha i Christy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *